Wydarzenia

39-latka nie dała się oszukać

Data publikacji 28.03.2024

Przestępcy wciąż nie ustają w dążeniach do przejęcia naszych pieniędzy. We wtorek miała miejsce kolejna próba oszustwa metodą „na policjanta”. Dzięki prawidłowemu zachowaniu, mieszkanka gminy Dębowiec, do której zadzwonił telefon, uchroniła się przed stratą swoich oszczędności.

We wtorek przed południem, mieszkanka gminy Dębowiec odebrała telefon. Mężczyzna po drugiej stronie przedstawił się jako policjant. Oszust poinformował, że otrzymał powiadomienie z banku, w którym ma konto, że ktoś chce wziąć kredyt na dane kobiety.

Prawidłowe zachowanie 39-latki zapobiegło oszustwu. Kobieta odpowiedziała rozmówcy, że nie będzie z nim rozmawiać na temat kredytów oraz udzielać jakichkolwiek informacji dotyczących jej konta bankowego i tożsamości.

Oszust słysząc jej słowa, zdał sobie sprawę, że jego plan się nie powiedzie. Bardzo się zdenerwował, a następnie używając wulgaryzmów naubliżał kobiecie i się rozłączył.
Dzięki odpowiedniemu zachowaniu, mieszkanka gminy Dębowiec uchroniła się przed wyłudzeniem jej danych oraz stratą swoich oszczędności.

Policja apeluje:

  • Policja lub prokuratura nigdy nie prosi o wpłacenie pieniędzy – jeśli otrzymasz taki telefon, natychmiast się rozłącz
  • nie wręczaj swoich pieniędzy obcym
  • jeśli zadzwoni do Ciebie ktoś bliski z obcego numeru telefonu, z informacją o jakimś zdarzeniu, w którym brał udział, to rozłącz się i zadzwoń do niego, albo innego członka rodziny i zweryfikuj tę wiadomość
  • kiedy dzwoni do Ciebie pracownik banku, BIK-u czy innej instytucji z informacją, że „Twoje pieniądze są zagrożone i natychmiast musisz je wypłacić lub przelać na inne konto” – rozłącz się i zadzwoń do swojego banku lub udaj się do najbliższej placówki, żeby sprawdzić tę informację
  • nie instaluj żadnych aplikacji (np. AnyDesk) polecanych przez rzekomych konsultantów, pracowników banków, policjantów czy prokuratorów

dl
 

Powrót na górę strony